Komentarze
Nemuru.
- A po co tytuł? Liczy się treść, ale tytuł to w sumie też treść, a może nie? : Nemuru. : 2010-04-10 21:38:58
- [bez tytułu] : Nemuru. : 2010-04-12 22:31:28
- Ep : Nemuru. : 2010-04-12 22:32:18
- Komentarz : Nemuru. : 2010-04-29 22:25:55
- Pikachu! xD : Nemuru. : 2010-04-29 22:35:47
- Kyaa! : Nemuru. : 2010-06-04 23:04:00
- W pewiem sposób... : Nemuru. : 2010-06-21 17:40:54
- Urocze! *-* : Nemuru. : 2010-07-26 18:09:59
- Zaciesz. : Nemuru. : 2010-07-27 14:17:42
- Szkoda. : Nemuru. : 2010-07-27 14:25:24
- Przykre. : Nemuru. : 2010-07-30 20:20:35
- Dziękuję! : Nemuru. : 2010-08-13 18:19:12
- Byłam! : Nemuru. : 2010-09-02 19:06:34
- Komentarz. : Nemuru. : 2010-09-14 21:02:20
- Siostra. : Nemuru. : 2010-12-07 21:49:13
- Komentarz : Nemuru. : 2010-12-08 18:57:03
A po co tytuł? Liczy się treść, ale tytuł to w sumie też treść, a może nie?
Autorko, tegoż czegoś, nie wiem czy być Ci wdzięczną, czy składać kondolencje, nie moment, nie kondolencje tylko zażalenie, a z resztą co to za różnica. Sev jest boski, i mi się udzelił. Zaczynam mówić dziwne rzeczy, z twojej winy, a może racji? Paradoks. A nie, paradoks to nie to, a może to paradoks tylko udaje że nie? Słowotok. A nie ja nie o tym, a o czym miałam? A tak, zażalenie, a może wdzięczność? A ja wiem, może lepiej się nie rozkręcać? No mniejsza. A mam nadzieje ze napiszesz jeszcze, chodź wątpliwe, bo minęło sporo czasu, i zbytnio nie ma o czym. A może następny rozdział popsułby całość? A to źle, ale może jakby był dodatkiem? Wisienką na torcie? Na zakalcu, znaczy placku, wiśniowym, ale jakby to był placek wiśniowy to wiśnia by nie robiła różnicy, jedna. Nie patrz się jak na ducha, chociaż w sumie człowiek to duch, tylko ucieleśniony, bo duch to człowiek bez ciała, czyli człowiek to duch, no to nie mam zażaleń, i piszę głupoty, bo mi zimno, smutno, zjadłam za dużo czekolady, i jest żałoba. Koniec kropka.
Pozdrawiam
Ep
Popieram, daj epilog, skoro zerwałam kawałek nocy, a jutro mam sprawdziam, proszę. Chcę zobaczyć miny Sasuke i Naruto jak ich zobaczą, boskie. xDD
Komentarz
Jeśli mam być szczera, na początku byłam troszkę zdziwiona. Ciekawe słownictwo. ,,Wysmukła to była postać", ,,nieco dziwny bowiem w jasnych kolorach" - mimo że te określenia według mnie troszkę nie pasują, wydaje się że to właśnie twój styl. Sam pomysł również mnie bardzo zaciekawił, wnuczka Watariego, która dobrze dogaduje się z L? Sama mam bujną wyobraźnie ale na to bym nie wpadła. Za to zdecydowanie plus. Zaciekawiło mnie w jakim wieku jest wnuczka Watariego. N jest młodszy od L, który wyszedł pierwszy (o ile się nie mylę). Szczerze powiedziawszy, nie czytam zbyt wielu obyczajówek, gdyż pod tym względem jest wybredna, jestem ciekawa jak będzie z tym. I te uwagi. ,,Przemoc, Erotyka, Wulgaryzmy" - będzie aż tak źle?
Póki co życzę powodzenia.
Pozdrawiam.
Pikachu! xD
Bardzo mi się spodobało! Ciężko mi więcej powiedzieć, po prostu bardzo ciekawy pomysł. Oby tak dalej! Zaraz czytam dalej!
Kyaa!
Ja - jako zbrukanej (bo rodzice gejów nie akceptują) krwi yaoistka widząc tą tą... biblie niemalże... aż mi się łezka w oczku kręci! Jak ja To rozumiem! Znaczy... nie mogę rozumieć w pełni, bo nigdy nie przeżyłam, ale też chce! Miłością mego życia jest Junjou Romantica, pierwsze co mnie popchnęło w wir yaoistyki (że tak powiem).
Ahh... ja chcę więcej!
W pewiem sposób...
W pewien sposób smutne. Jako że sekundkę wcześniej przeglądałam i przypominałam sobie ,,Zaćmienie", od razu naszły mnie skojarzenia z tym właśnie utworem. On się nie starzeje, ona tak.
W pewien sposób smutne.
W pewien sposób melancholijne.
W pewien sposób nostalgiczne.
Ale takie...zwykłe. Opisy wykonane bardzo ładnie, łatwo sobie wyobrazić całą sytuacje. Szkoda że powyższe ,,W pewien sposób" nie jest tym w całości. Jestem ciekawa czy można było to przedstawić w taki właśnie sposób.
W każdym razie, bardzo mi się podoba, daje ósemkę, całkiem mocną! Czekam na Twoje następne teksty!
Pozdrawiam
Nemuru
Urocze! *-*
Naprawdę mi się spodobało!
Takie... nietypowe.
Nie wiem co mogę jeszcze napisać.
W każdym razie czekam na ciąg dalszy!
Pozdrawiam
Nemuru.
Zaciesz.
Wow. Taki pozytywny komentarz i tak pozytywne oceny... chyba się zarumienię.
W główce mam milion pomysłów, a któryś wypróbować musiałam. Właściwie to ten narodził się pod wpływem chwili.
A może był już dłużej?
W każdym razie, bardzo dziękuję, może niedługo napisze coś jeszcze.
Pozdrawiam
Nemuru.
Szkoda.
Szkoda troszkę.
Chciałabym mimo to zobaczyć jak Ty to widzisz.
Zazwyczaj zostawia się się ciąg dalszy wyobraźni czytelnika gdy jest więcej dróg, a wszystkie są dobre lub lepsze. Tutaj mamy albo tak, albo nie. Że tak powiem. Bo może być pośrednie. Spodziewamy się raczej tak. Bo wydaje się najbardziej oczywiste. Więc oczekujemy ciągu dalszego. Troszkę przykre że zostawiasz to takie jakie jest. A może powiesz jak Ty to widzisz? Bo ja na przykład jestem ciekawa. Może bardziej prywatnie, skontaktuj się ze mną jak możesz przez email.
Pozdrawiam
Nemuru.
Przykre.
Cóż, przykro mi że się nie podobało. Chciałam odpocząć od tej ciągłej akcji, i dać czysty opis. Nie ma nic co by przyciągało, coś interesującego. Ale mi się podoba.
Mam nadzieję ze kiedyś napiszę coś co zyska również Twoją aprobatę. Dziękuję za szczerość.
Pozdrawiam
Nemuru
Dziękuję!
Droga Reniu!
Dziękuję za szczerą opinie!
Fakt, też sobie wyobrażałam właśnie takie dzieci naokoło. A może nie dzieci?
Jeśli mam być szczera, przy tym opisie zbytnio się nie starałam, nawet go nie przeczytałam zanim wstawiłam. Teraz wiele rzeczy bym zmieniła. Niemniej jednak to nie jest tak że się do tego nie przyznaję, czy wstydzę. Teraz co jakiś czas do tego powracam i czytam jeszcze raz.
Chciałabym kiedyś napisać jedno z opowiadać które mam w głowie, tyle że inaczej napisane. No cóż. Może kiedyś.
Pozdrawiam Nemuru
Byłam!
Aż się zdziwiłam widząc recenzje tego filmu.
Wydawało mi się że przejdzie raczej nichcem.
Film bardzo mi się podobał, i wywiązał z roli zapełniacza czasu, choć jak bym na to nie patrzyła, Dave wydawał mi się po prostu dziwny. Nie mówię że to źle, ale nie polubiłam jego zachowania, jego samego toleruje.
Komentarz.
Nie lubię pierwsza pisać komentarzy, ani oceniać tekstu czy serii.
Nie mam się o czyją opinie podeprzeć, by spojrzeć z innej perspektywy.
Ale, jak to mówią, raz kozie śmierć.
Podoba mi się. Tak jakoś, bez konkretnego powodu, bardzo mi się podoba!
Nie czytałam Twoich wcześniejszych prac, więc nie wiem czy coś już wykorzystałaś czy nie.
Ale wiesz, chciałabym poznać ciąg dalszy. Wiem że to mało realne, ale postacie wydają mi się ciekawe.
Zainteresowało. ;]
Pozdrawiam
Nemuru
Siostra.
Podoba mi się. Ba - bardzo mi się podoba! Krótkie, ale no nie wiem... Chciałabym przeczytać więcej Twoich prac żeby się zaznajomić z Twoim stylem i móc nazwać to ,,coś". ;-)
Pozdrawiam
Komentarz
I...?
Kiedy ten ciąg dalszy nastąpi? Czy w ogóle nastąpi?
To mnie naprawdę wciągnęło, wiec proszę kontynuuj!